Jakiś czas temu pisałem o Instagramie w kontekście tego, co mnie wkurza – o tutaj. Dziś o tym, co zrobić aby Instagram być nieco bardziej przyjazny z użytkowego punktu widzenia, zdjęcia piękniejsze a wrzutki nawet nieco zautomatyzowane. 

Co mnie boli w Instagramie?

W zasadzie wciąż to samo. Brak porządnej wersji desktopowej (tutaj zdecydowanie łatwiej pisać niż na mikroklawiaturze – zwłaszcza, jeśli ktoś ma palce tak mało przypominające palce pianisty jak ja :)), brak możliwości planowania postów, brak prostego przełączania pomiędzy wieloma kontami użytkowników.

Te powyższe elementy wciąż wkurzają. Można jednak kilka z nich obejść mniej lub bardziej skutecznie.

Jak ja to robię?

Na swoje potrzeby zebrałem pewien zestaw narzędzi, które umożliwiają mi w miarę sprawne działanie. Ograniczeniem jest tutaj jedynie prędkość działania telefonu (chodzi o Huawei Ascend P7, o którym już tutaj pisałem) oraz kamerki GoPro.

Zatem po kolei. Dziś podziałam na przykładzie wykonanym wczoraj na potrzeby instagramowego profilu Chłopaki Nie Płacą (na który oczywiście gorąco zapraszam :-))

Krok 1 – zdjęcie

Tutaj źródło jest dowolne. Ja skorzystałem z telefonu. Oto jakie dzieło powstało (surowy plik)

Zimny Wiesław ratuje Toyotę

Zupełnie przy okazji widać też, że obiektyw od Huawei’a jest już mocno wysłużony. O tym jak działa ząb czasu na Huawei’a  pisałem z kolei tutaj.

Ok mamy więc zdjęcie. Kolejny krok – obróbka. Ten krok można pominąć i skorzystać z gotowych instagramowych filtrów. Ja oczywiście lubię inaczej 😉

Krok 2 – obróbka pod kątem Instagrama

Obróbka zdjęcia na telefonie czy tablecie musi być szybka i prosta. Po pierwsze dlatego, że ciężko precyzyjnie operować na tak małych urządzeniach a po drugie dlatego, że czas to piniądz 🙂

Przetestowałem już wiele aplikacji graficznych na komórki i… szybko zostałem wyznawcą Snapseed. Jak dla mnie aplikacja rewelacja. Lepszej nie widziałem. Operacje przeprowadza się bardzo szybko i intuicyjnie. Gorąco polecam. Poniżej linki do aplikacji

Wersji na Windowsa i Blackberry nawet nie szukam. Sorry 🙂

Efekt finalny po 3 kliknięciach w aplikacji zapodaję poniżej:

Zimny Wiesław ratuje Toyotę - fotka po obróbce w Snapseed

Co już mamy? Zdjęcie przygotowane do wrzutki na Instagrama. Zatem wrzućmy je tam.

PS. Pamiętasz, że Instagram przyjmuje już również formaty inne niż kwadrat?

Krok 3 – wrzutka na Instagrama

Po obróbce w snapseed zdjęcie mamy na komórce. Na tej samej komórce mamy też zainstalowanego Instagrama i jeśli mamy tam tylko jedno konto, to właściwie nie muszę specjalnie tego kroku więcej opisywać.

Problem pojawia się w sytuacji gdy mamy zdjęcie przygotowane na komputerze, co dość często się zdarza w przypadku prowadzenia profili firmowych, gdy wstawiamy na Instagram treści inne niż dokumentacja życia codziennego jak choćby specjalnie zaprojektowaną reklamę.

Niedawno znalazłem narzędzie, które znacznie ten proces upraszcza. Nie jest to niestety remedium na możliwości aplikacji Instagrama, niemniej jednak życie ułatwia w znaczny sposób. Ta magiczna aplikacja to Latergramm (tutaj można z niej skorzystać w wersji przeglądarkowej).

Co daje Latergramm?

Producent podaje kilka cech:

  • możliwość uploadu z komputera
  • planowanie postów
  • zarządzanie wieloma kontami na Instagramie
  • praca zespołowa
  • jeszcze kilka opcji, które są mniej istotne

Dla mnie najważniejsze są pierwsze 3. Czy one działają?

Otóż możliwość uploadu z komputera działa, jest wygodna i szybka, to samo mogę powiedzieć na temat planowania postów. Niestety kluczowa sprawa dotycząca zarządzania kontami nie jest już tak piękna. Co prawda można w Latergramm podpiąć kilka kont Instagramowych (dwa w wersji darmowej) i planować posty niezależnie dla każdego konta. Niestety ich wrzutki nie są już tak proste.

Jak działa Latergramm?

Do momentu zaplanowania wrzutki Latergramm sprawuje się świetnie. Dołożenie zdjęcia i stworzenie opisu – bułka z masłem (zwłaszcza ten opis, gdy można użyć normalnej klawiatury cieszy niezmiernie). Schody zaczynają się później.

Najpierw trzeba na telefonie zainstalować aplikację Latergramm, aby mogła wysyłać powiadomienia i synchronizować to, co zaplanowaliśmy na desktopie. Na szczęście są wersję zarówno na Androida (tutaj do pobrania) jak i iPhone (tutaj do pobrania)

Ostateczna wrzutka musi odbyć się z poziomu Instagrama. Latergramm przygotowuje jedynie grafikę (pojawia się w zasobniku instagramowym po kliknięciu środkowego guzika) i kopiuje tekst do schowka – użytkownik musi jedynie kliknąć „wklej” i ma gotowy tekst przy zdjęciu. Czyli prosto. Gdzie jest więc problem?

Problem zaczyna się w momencie, gdy chcesz wrzucić zdjęcie na inne konto. Latergramm przypomni Ci o zaplanowanej wrzutce, ale nie przełączy konta za Ciebie. Zatem przed każdą wrzutką musisz zalogować się na odpowiednie konto, podłączyć konta social media, które chcesz dodatkowo wykorzystać i dopiero wrzucić zdjęcie. Mocno to upierdliwe a przy zarządzaniu wieloma kontami na Instagramie również mocno czasochłonne.

Jakie może być rozwiązanie? Poza dedykowanym urządzeniem do konkretnego konta nie znam niestety żadnego. Może Ty znasz i pomożesz? 😉

Efekt

Latergramm nie pozostawia śladów swojego działania, więc zupełnie nie wpływa na odbiór treści przez Twoich obserwatorów. Działaj więc śmiało!

Na koniec

Dziś zamiast na mój fanpage zapraszam Cię do zapisania się na newsletter. Okienka do wypełniania poniżej 🙂



* pola wymagane

Pin It on Pinterest

Przekaż dalej

Udostępnij ten post znajomym (rzecz jasna jeśli uważasz, że warto)