– Wiesz co, Mietek. Całkiem fajnie Ci ten bimber wychodzi. Ile go sprzedajesz sąsiadom?
– Niewiele, będzie ze 2 kanistry tygodniowo. A co?
– A nic, tak wykoncypowałem, że w sumie bywa się tu i tam. Mordowni kilka znam, regularnie odwiedzam. Bimber mają tam nietęgi. Twój za to ścina już po pierwszym słoiku. I ten śliwkowy posmak. Ech, chłopaki mogą o nim jeno pomarzyć. Może bym ja nieco rozpuścił wici, a gdyby przypadkiem przyszedł ktoś ode mnie to dolałbyś mu do baniaczka kapkę? A dla mnie od każdego klienta zlałbyś do baniaczka szklankę? Co Ty na to?
– Kurde, zacna koncepcja! Działajmy!

Co według Ciebie obrazuje powyższa scenka?

A) Rozmowę dwóch niepoczytalnych chlorów o wyżartych mózgach.

B) Nie mam pojęcia. Przecież to o nielegalnych sprawach jest. Ja w ogóle nie wiem, czym jest bimber i dlaczego się go pije.

C) Założenie nowego programu partnerskiego i ustalenie zasad jego rozliczania.

Jeśli na powyższe pytanie wybrałeś odpowiedź C to możemy śmigać dalej. A dlaczego? Bo dziś nieco o programach partnerskich.

Na czym polega program partnerski?

Idea programu partnerskiego jest bardzo prosta. Partnerzy sprzedają produkty swoimi kanałami sprzedaży a w zamian otrzymują prowizję od uzyskanego obrotu.
Nieco bardziej rozbudowaną definicję ma wikipedia. Warto zajrzeć https://pl.wikipedia.org/wiki/Program_partnerski

Po co mi program partnerski?

Jeśli jesteś sprzedawcą jakichś usług lub produktów to sprawa jest właściwie oczywista. W prosty sposób zwiększasz swoje moce sprzedażowe.

Jeśli masz grupę słuchaczy, widzów czy innych followersów, których potrzeby znasz, ale nie jesteś w stanie ich sam zaspokoić, to program partnerski będzie dla Ciebie i Twoich fanów jak znalazł. Kupią za Twoim pośrednictwem lub rekomendacją proponowane produkty / usługi i… będą zadowolenie. Dlaczego? Dlatego, że sprzedasz im to, czego potrzebują. Przecież ich znasz, prawda? 😉

Jak to działa?

Partnerzy dostają od organizatora programu specjalne, indywidualne linki partnerskie, za pomocą których system sprzedaży identyfikuje Klientów pochodzących od konkretnych Partnerów i na ich podstawie przypisuje im konkretne sprzedaże i nalicza prowizje.

Dlaczego to się opłaca?

Sprzedawca pozyskuje handlowców, którzy rozliczani są jedynie z efektów swojej pracy. Oddając Partnerom część zysku (zapewne i tak mniej niż w przypadku sprzedaży do pośredników) organizator zyskuje nowe kanały sprzedaży i to głównie sprzedaży przez rekomendację, a więc bardzo wartościową i często niejednorazową.
Partner z kolei będąc wiarygodny (inaczej nie sprzeda albo sprzeda tylko raz) rekomenduje te produkty, które faktycznie są dla niego i jego czytelników (z programów partnerskich często korzystają blogerzy i vlogerzy) atrakcyjne. Dzięki temu zyskuje nie tylko prowizję, ale i ciekawy content oraz wdzięczność czytelników za dobrze polecony produkt.

Jakie są rodzaje programów partnerskich?

Wyróżniamy dwa główne rodzaje programów partnerskich

1. własny program partnerski

W tym przypadku organizator musi wdrożyć do swojego sklepu internetowego gotowe, pudełkowe rozwiązanie lub skorzystać z rozwiązania autorskiego. Doświadczenie pokazuje, że rozwiązanie autorskie nie jest opłacalne. Przynajmniej na początku przygody z programami partnerskimi.
Zaletą tego rozwiązania jest brak konieczności dzielenia się prowizją z operatorem sieci afiliacyjnej.
Wady są tutaj dwie: wyższy próg wejścia niż w sieci oraz mniejszy zasięg oddziaływania niż w sieci.

2. uczestnictwo w sieci afiliacyjnej

W tym przypadku trzeba wybrać jedną (lub kilka) z wielu platform afiliacyjnych funkcjonujących na rynku i podpisać z nimi umowę.
Koszty wejścia są tutaj mniejsze (o ile w ogóle są), ale trzeba pamiętać, że pojawiają się koszty prowizji operatora (albo będące dodatkowym kosztem wydawnictwa albo zmniejszające zarobek Partnera).

Jeśli o mnie chodzi – polecam oczywiście Convertisera, z którego sam korzystam a jego linki na pewno spotkałeś już nie raz pośród moich wpisów.

Prowizja wieczna

Prowizja dla Partnera za sprzedaż produktów sprzedawcy może (ale nie musi) być ograniczona czasowo.
Część programów partnerskich daje Partnerom tzw. prowizję wieczną. W praktyce oznacza to, że Partner dostawać będzie prowizję od każdych zakupów dokonanych przez jego Klienta bez ograniczeń czasowych.

Według mnie jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie.

Program partnerski dwupoziomowy

Program dwupoziomowy polega na tym, ze Partner poziomu 1 może polecić do programu partnerskiego inną osobę (Partnera poziomu 2). Wtedy Partner poziomu 1 dostaje prowizję (oczywiście mniejszą) od sprzedaży wygenerowanej przez Partnerów poziomu 2, których pozyskał.
Dzięki takiej konstrukcji programu partnerskiego Partnerzy mają większą motywację do pozyskiwania kolejnych uczestników do programu. Fajna sprawa.

Podsumowanie

W zasadzie budowa programu partnerskiego jest prosta jak konstrukcja cepa. Najtrudniejszym elementem układanki jest dobrać odpowiedni sposób działania (program własny czy współdziałanie z siecią) i określić własną politykę względem Partnerów. Reszta wyjdzie w praniu.

Co ciekawe, spotykam się niekiedy z dość opacznym rozumieniem programu partnerskiego. Jeśli ktoś (bloger) rekomenduje jakieś produkty, to na pewno tylko dlatego, że ma z tego pieniądze. Żeby było weselej w powszechnym (na szczęście coraz rzadszym) rozumieniu panuje zasada, że jeśli tylko darmowa rekomendacja jest rzetelna. To dość dziwne rozumienie sprawy programu partnerskiego. Przecież jeśli polecę coś, i to niezależnie od tego czy produkt, usługę czy cały sklep, co jest po prostu kiepskie i sam kijem bym tego nie dotknął, to moja reputacja i wiarygodność mocno na takiej rekomendacji ucierpi. W związku z tym może to być rekomendacja najwyżej jednorazowa. Żaden bloger ani vloger na takie rozwiązanie nie może sobie pozwolić, ponieważ to właśnie dzięki własnej wiarygodności i zaufaniu czytelników może budować jakąkolwiek monetyzację swojej społeczności.

Osobie spalonej nikt już nie zaufa. I nic od niej nie kupi. Zatem wciskanie kitu nie opłaca się. I kropka.

 

Pin It on Pinterest

Przekaż dalej

Udostępnij ten post znajomym (rzecz jasna jeśli uważasz, że warto)